Temat przeprowadzki na pierwszy rzut oka może wydawać się błahy dla kogoś kto bezpośrednio w nim nie uczestniczy. Sugerując się doświadczeniem oraz pytaniami naszych klientów postaram się rozwiać jedną z najczęstszych przyczyn niepotrzebnego stresu.
Z godziny czy z metra? To czasoprzestrzenne, a wręcz filozoficzne pytanie często jest mi zadawane. Zanim jednak odpowiem pragnę przybliżyć nieco nasz system przeprowadzkowego działania. Naturalnie wszystko zaczyna się od wyceny - przyjeżdża człowiek, weryfikuje ilość towaru do zabrania, ciągi komunikacyjne, ilość rzeczy do spakowania oraz zabezpieczenia.Jakiś czas później wkracza niezmordowana ekipa, która dołoży wszelkich starań, aby cały dobytek został przygotowany oraz przewieziony do miejsca docelowego w takim samym stanie ( a czasem nawet i lepszym ) w jakim go zastali. Na tym etapie pojawia się zazwyczaj najwięcej stresu. Staranne zabezpieczanie, znoszenie, opisywanie i rozkręcanie rzeczy nie zawsze możemy przyśpieszyć. Pojawiają się sytuacje gdzie potencjalna czynność powinna zająć kilka minut, a zajmuje godzinę. Pośpiech nie zawsze jest wskazany i mimo dużego ubezpieczenia zależy nam żeby prawdopodobieństwo uszkodzenia czegokolwiek zredukować do minimum. Zatem jak oszacować potrzebny czas na wykonanie usługi i uwzględnić ewentualne utrudnienia tak żeby nasz klient nie odczuł tego na swoim portfelu? Bardzo ciężko :) Dlatego z pomocą przychodzi nam kubatura całkowita.
Nasze wyceny obejmują ilość metrów sześciennych towaru, usługi dodatkowe oraz jakość ciągów komunikacyjnych. Nasi klienci znają cenę przeprowadzki zanim zostanie wykonana więc nie muszą martwić się faktem, że coś pójdzie nie tak, czas się "wydłuży" i wydadzą więcej pieniędzy. Jak się okazuje, my też jesteśmy ludźmi :) i wolimy wykonać usługę sprawnie i szybko bez zbędnego "nabijania godzin". Jak zatem brzmi odpowiedź na tytułowe pytanie? Oczywiście, że z metra :). Nie ma systemu idealnego, ale ten pozwala nam przynajmniej omijać niepotrzebne zmartwienia i nieprzyjemne sytuacje.
Przeczytaj pozostałe artykuły:
